⛳ Najlepsza Cytrynówka Ze Sklepu

Domowa cytrynówka na spirytusie Dziś coś ekstra nalewka cytrynowa, najlepsza cytrynówka na spirytusie, którą śmiało przygotujesz w domu. Aromatyczny słodko kwaśny mocny napój z %. Przepis na włoskie limoncello, likier do picia na zimno jak i do drinków. Co to jest limoncello? To słodki włoski likier wytwarzany ze skórki cytryn, najlepiej z ekologicznej uprawy. Prawdziwa Główny Inspektorat Sanitarny poinformował o wycofaniu z obrotu partii produktu Lubelska cytrynówka 28% 100 ml ze względu na możliwość zanieczyszczenia produktu fragmentami szkła!Szczegóły ostrzeżenia i zdjęcia zanieczyszczonego szkłem alkoholu. 1l spirytusu 95%. 400 ml przegotowanej wody. 1 kg cukru. Spirytus można oczywiście wymienić na domowy bimber. Wiśniówka na bimbrze może być równie smaczna, a czasem a nawet lepsza. Jednak w takiej sytuacji należy przeliczyć zawartość procentową bimbru i zmniejszyć ilość wody do takiej, aby uzyskać zawartość alkoholu na jakiej Witajcie w 46 odcinku kanału Butelka tv!Dzisiaj przygotujemy ok 1,5 litra pysznej cytrynówki na miodzie, sprawdzi się ona nie tylko na absolutnie każdej impr Cytryny, za wyjątkiem 2 sztuk - z najładniejszą skórką, dokładnie obieramy ze skórki. Zwracamy uwagę na dokładne obranie cytryn - usuwamy całą białą część skórki - albedo - jeśli zostanie go zbyt dużo, nasza nalewka będzie gorzka. Kroimy cytryny na plasterki, usuwamy pestki i wrzucamy do słoja. Dwie cytryny sparzamy Robi się ja ze skórek cytrynowych, a nie ze soku. oto przepis: 10 cytryn ja daję 60 dkg cukru bo nie lubię za słodkiej 1 litr spirytusu wykonanie cytryny myjemy, bo każdy ma tu cytryny w ogrodzie nie pryskane. obieramy ze skórki tylko to żółte i kroimy w cienkie paski, zalewamy spirytusem i odstawiamy. W rondelku umieść wodę, cukier i sok oraz skórkę z cytryny. Całość podgrzewaj i od momentu zagotowania gotuj jeszcze przez 5 minut. Po tym czasie odstaw do całkowitego wystudzenia. Kiedy wystygnie, przecedź przez gazę lub gęste sitko. Powstały syrop wymieszaj ze spirytusem i przelej do butelki. Odstaw na 3 dni i jeśli nalewka w Witajcie w 46 odcinku kanału Butelka tv!Dzisiaj przygotujemy ok 1,5 litra pysznej cytrynówki na miodzie, sprawdzi się ona nie tylko na absolutnie każdej imprezie, ale ze względu na dużą zawartość witaminy C i miodu wzmocni nasz organizm w walce z przeziębieniami i wszelkiego rodzaju cieknącymi gilami.Przepis jest bardzo prosty i szybki w wykonaniu. Będziemy potrzebowali jedynie 2 Przepis na cytrynówkę z miodem. Cytryny umyj dokładnie, wyszoruj, a potem sparz wrzątkiem. Osusz owoce. Zetrzyj na tarce żółtą (tylko żółtą) część skórki z cytryny. Startą skórkę umieść w szklanym naczyniu, dodaj spirytus. (Skórki muszą moczyć się 12 godzin). Wyciśnij sok z cytryn. Do garnka wlej wodę, sok z cytryny Etykieta na cytrynówkę tradycyjną – 20 szt. 14.90 zł – 16.00 zł. Cena za komplet 20 szt. 2 rozmiary do wyboru. Etykiety na cytrynówkę to jeden z bestsellerów w ofercie etykiet na nalewki w zalepieni.pl. W okienkach poniżej wpisz własny tekst: Rozmiar: wybierz. 11x8 cm. 8x6 cm. Cytryny Lyrics: Cytrynówka w moich kubkach, THC w bibułkach, Carhartt na koszulkach, ja zostaję tu do jutra / Cytrynówka w moich kubkach, THC w bibułkach, Backyard na koszulkach, ja zostaję Cytrynowka Style Lemon Liqueur is a drink made from lemon peels, sugar, and alcohol. It is an essential component of the Polish martini, but can also be served on its own. It is best served chilled in a cocktail glass. Cytrynowka Style Lemon Liqueur Tasting Notes. Nose: Delightful aroma. Palate: This is extremely rich and very balanced in flavour. gKmq6. Cytrynówka jest jedną z najprostszych i najszybszych nalewek, a smakuje wybornie, wchodzi, niczym soczek, a przy większym spożyciu, potrafi mocno sponiewierać. Wszystko, co kupimy w monopolowym, jest zazwyczaj mocno słodkie i smakuje mniej lub bardziej chemicznie, czasem przypominając bardziej płyn do zmywania naczyń, niż coś, co chcielibyśmy wypić ;). Polecam zatem przygotowanie własnej mikstury, zgodnie z poniższym przepisem: Co będziemy potrzebować: 2 kg cytryn 0,5l spirytusu 1l wódki 1l wody trochę świeżego imbiru miód, zależnie od tego, jak słodki ma być napitek – minimum 3-4 czubate łyżki Zaczynamy od szybkiego przegotowania cytryn w całości, by oczyścić je z wszelkich substancji, którymi mogły być pokryte, około 1 minuty we wrzącej wodzie absolutnie wystarczy. Ze sparzonych cytryn wyciskamy sok, najlepiej na elektrycznej wyciskarce, my posiadamy HB, model CJ0121S, czyli praktycznie no-name, ale sprawdza się bardzo fajnie. Ciepłą wodę mieszamy z miodem, przy czym nie może ona być zbyt gorąca, gdyż taka zabija wszystkie wartościowe składniki miodu i równie dobrze możemy użyć wtedy zwykłego cukru. Wyciśnięty sok łączymy z wodą z miodem. Pozostałe po wyciśnięciu soku łupiny kroimy na ćwiartki i wrzucamy do słoja. Do tego samego słoja ścieramy obrany korzeń imbiru, mniej więcej tyle, co na zdjęciu: Skórki z cytryn i imbir zalewamy spirytusem, sok z cytryn, z wodą i miodem, zalewamy wódką i oba naczynia odstawiamy na 2-3 dni – tyle wystarczy. Słój ze skórkami i spirytusem dobrze jest w tym czasie kilkukrotnie wstrząsnąć, tudzież postawić dnem do góry, by spirytus wyciągnął smak ze wszystkich skórek. Po 2-3 dniach skórki odcedzamy, np. przez szmatkę i zlewamy do wódki z sokiem. Smakuje genialnie, czy to latem z lodem, czy też zimą, jako rozgrzewacz. Jeśli lubimy bardziej słodkie nalewki, można zwiększyć ilość miodu, można też użyć zwykłego cukru, jednak wtedy spada znacznie zdrowotny pretekst, by sobie strzelić kielicha ;) Jeśli spodobał Ci się ten post i chcesz być na bieżąco, to po więcej informacji, inspiracji, ciekawostek zapraszamy na Facebook, Instagram i Twitter - do zobaczenia! Witam, Przeprowadziłem w dniu 5 lipca 2014 r. wraz z kolegą zbychem-DG test polskich cytrynówek (lista TUTAJ). To już drugi test przeprowadzony ze Zbychem, gdyż wcześniej ocenialiśmy już Wiśniówki. Naszą intencją było przeprowadzenie testu na ślepo, czyli tak byśmy nie wiedzieli jaki trunek oceniamy. Polegało to na tym, że do ponumerowanych od spodu kieliszków Zbych przypadkowo rozlał Cytrynówki i wyszedł z pokoju, zaś ja losowo poustawiałem kieliszki na 13 polach. W ten sposób Ja nie wiedziałem co Zbych wlał do kieliszków – a Zbych nie wiedział w jakiej kolejności są ustawione. Zbych próbował Cytrynówki z 13 takich samych kieliszków. Ja miałem 10 takich samych na nóżce + 3 bez nóżki. Ocenę przeprowadziliśmy w skali od 1 do 10 według systemu używanego przez forum podanego na końcu wpisu. Jest to system, który mi się podoba. Tak na boku dodam, że w ostatnim numerze Rynków Alkoholowych z czerwca jest relacja z dorocznego testu wódek czystych. Oni tam oceniają wódki w skali 100 punktowej, też w ślepym teście. Ocenianie wódek czystych w skali 100 punktowej, w tym koloru w zakresie 0-25, jest w moim odczuciu przerostem „formy nad treścią” i jakimś mitomaństwem. Ale to osobny temat. Oceniane cytrynówki Wraz ze Zbychem nie jesteśmy amatorami Cytrynówek – to znaczy oprócz Cytrynówki Podlaskiej i trochę Likieru Raciborskiego nie kojarzyliśmy smaków pozostałych Cytrynówek i zasadniczo większość piliśmy rozmyślnie po raz pierwszy. Cytrynówkę Podlaską znaliśmy, gdyż podczas VII Zlotu Kolekcjonerów Miniaturek mieliśmy wycieczkę do gorzelni w Krzesku, gdzie tą Cytrynówką próbowaliśmy. Zbych wspomniał, że z rozmowy z przedstawicielem Polmosu Siedlce dowiedział się, że jest ona wykonywana poprzez ręczne wyciskanie cytryn w wyciskarkach, gdyż testy wyciskania automatycznego wyszły źle psując smak. Poprzez to wyciskanie Cytrynówka ta ma w sobie cząstki cytryn, stąd też podczas testu pomimo zastosowanej procedury mogliśmy się domyślić w którym kieliszku jest Cytrynówka Podlaska. Uczciwie mogę stwierdzić, że nie wiedziałem co jest wlane w innych kieliszkach. Zbych też nie wiedział. Nasze oceny ze Zbychem są oceną uzgodnioną wspólnie. Zasadniczo oceniamy: barwę, aromat i smak. Czy barwa ma jakiś wpływ na naszą ocenę końcową? raczej nie. Aromat trochę bardziej, ale wódki to nie perfumy i je się pije a nie wącha. Zatem to smak ma na ocenę wpływ zasadniczy i decydujący. Oceny poniższe są naszymi ocenami, które zapisałem podczas degustacji. Przy zdjęciach są troszkę bardziej moje podsumowania i przemyślenia po przeprowadzonym teście. Trochę rady, trochę sugestie oparte jednak o test. Cytrynówki piliśmy w dwóch turach: w pierwszej trochę by się skalibrować i ocenić i w drugiej by przyznać punkty. Dla ułatwienia był też podział na Cytrynówki na plus, na minus i średnie. Cytrynówki zgodnie z zaleceniami na większości butelek piliśmy schłodzone z lodówki, przed nalaniem Zbych je wstrząsał, bo niektóre miały osad. Poniżej oceny testowanych kieliszków zgodnie z kolejnością Kieliszki z cytrynówką ustawione na 13 polach Próbka Nr 1 Barwa: Lekko mętna. Aromat: Mocny alkohol przebija ale jest to taki alkohol cytrynowy. Smak: Na początku się wydaje łagodna a potem następuje uderzenie spirytusu i jest ostro, no ale jest trochę cytryny. Dość kwaśna. Próbka Nr 2 Barwa: Bardzo zbliżona do 1, choć troszkę bardziej mętna. Aromat: Nie czuć alkoholu tylko coś a’la cif cytrynowy, dziwny, chemiczny, kwaskowy. Smak: Jak aromat, dalej dziwnie chemiczny, zostawia chemiczny perfumowany posmak. Próbka Nr 3 Barwa: Jak dwie poprzednie. Aromat: Delikatny, łagodny, normalnie alkoholowy, trudno wyczuć, że to cytrynówka. Smak: Mocniejsza od wcześniejszych co czuć, ścina język, cytryna bez wyrazu. Próbka Nr 4 Barwa: Dosyć jasna, klarowna i coś w niej pływa – jakieś cząstki. Aromat: Zapach łagodny, czuć alkohol dobrej klasy i gdzieś tam jest cytryna. Smak: Czuć moc, najlepsza dotychczas, kwaskowata, od razu czuć, że to cytrynówka. Próbka Nr 5 Barwa: Żółtawa, mała mętność. Aromat: Zbliżony do 2 ale wyraźniejszy i lepszy, dla Zbycha trochę dziwny i powalający. Smak: Mocny, kwaśny. Zbych by nie pił drugi raz, duży posmak, trochę chemiczny i cytrusowaty. Kwas i spirytus. Próbka Nr 6 Barwa: Dość mętna i dotychczas najbardziej intensywna. Aromat: Cytrynowy łagodny, bez spirytusu, przyjemny i dotychczas najbardziej cytrynowy. Smak: Na początku cierpki i dalej też, dziwny i chemiczny, nie smaczna. Nie zachęca do sięgnięcia po raz drugi. Próbka Nr 7 Barwa: Lekko mętna. Aromat: Łagodny, troszkę czuć cytrynę, jak dotąd najbardziej delikatny. Smak: Najsłodsza, bardziej likierowa, bez kwasu. Próbka Nr 8 Barwa: Zawiesista, mętna, kolor intensywniejszy od pozostałych. Aromat: Łagodny, czuć rabarbar, porzeczkę, agrest, kompot, przyjemny, nie czuć spirytusu. Smak: Mocny i kwaśny, trochę ostry, nie czuć cytryny a inne kwaśne owoce. Fajny, nie słodki, zrównoważony. Próbka Nr 9 Barwa: Delikatnie mętny, białawy. Aromat: Delikatny, łagodny, lekko cytrynowy, lemonkowy, fajny, jeden z lepszych. Smak: Drętwieje język, przyjemny, nie cytryna a lemonka, można do niego wracać. Próbka Nr 10 Barwa: Przeźroczysta, lekucieńka mętność, żółtawa. Aromat: Mocny, intensywny, coś pod kuchnię chińską ale nie czuć cytryny. Dziwny. Smak: Jak aromat, bardzo dziwny. Dość gęsta. Trudno powiedzieć co to jest. Trochę gorzko-kwaśna, intensywna. Zupełnie różna od pozostałych. Próbka Nr 11 Barwa: Mętnawa, najbardziej żółta. Aromat: Alkoholowy, nie czuć cytryny a trochę cukru wanilinowego, trochę kwaśny. Smak: Słodkawy, sztuczny, nie czuć cytryny, czuć wanilię. To słodycz cukru wanilinowego. Smak ciekawy ale to nie jest cytrynówka. Próbka Nr 12 Barwa: Lekko mętna, bez zawiesiny. Aromat: Delikatny , przyjemny, lemonkowy, słodkawy. Smak: Słodko-kwaśny, fajny smak cytrynowo-lemonkowy ale bardziej cytrynowy niż jak w 9 lemonkowy. Smaczna. Próbka Nr 13 Barwa: Żółtawy, mętny. Aromat: Czuć cytrynę i alkohol, fajny, przyjemny. Smak: Czuć kwasik i cytrynę. Całkiem całkiem. Jedna z bardziej cytrynowych. Wyważona. Przypasowała nam. Niezła! Problemem okazuje się jest to, że niektóre Cytrynówki nie smakowały nam jak Cytrynówki. Jak to ocenić. Czy Cytrynówka, która nie smakuje jak Cytrynówka w naszej opinii jest lepsza czy gorsza od słabej ale jednak Cytrynówki? Były Cytrynówki smakujące jak „nie-Cytrynówki”, które były smaczne i które były kiepskie. Miało to oczywiście wpływ na ocenę. Poniżej pierwszy filmik z podsumowaniem i drugi z ujawnieniem wyników testu. OCENY Poniższe oceny są jakie są i pomimo zachowania daleko idącego obiektywizmu w teście, ocena końcowa jest poszerzona o trochę humoru, szczyptę sarkazmu oraz dozę osobistych przemyśleń i upodobań autora niniejszego bloga. Odczucia poszczególnych czytelników bloga mogą być odmienne od oceny autora, ale jeżeli nie są to oznaczałoby, że poza byciem znanym blogerem i celebrytą mogę także aspirować do grona ekspertów i trend-setterów 🙂 Absolwent Cytrynowy, 32%, Polmos Białystok Ocena końcowa: 3,5 Etykietka mówi, że „orzeźwia smakiem” i to jest prawda, bo jest kwaśna. Oprócz kwasu czuć też alkohol, tylko, że ten alkohol ma niepokojący posmak – tak jakby do jej zestawienia użyto słabej jakości spirytusu. Pewien znany bloger piwny zapewne wyczułby diacetyl, ale Ja nie wiem co to jest i jak pachnie ten diacetyl. Bielska Cytrynowa, 32%, Polmos Bielsko-Biała Ocena końcowa: 3 Seria Bielska drugi raz kojarzy mi się z trunkiem, który zupełnie nie ma wyrazu. Jest to cytrynówka zupełnie bezpłciowa. 5 minut po jej wypiciu nie będziemy pamiętać jej smaku, bo tego smaku jest w niej bardzo mało – tak jakby ta cytrynówka była za bardzo rozcieńczona wódą. Jak oni w tym Bielsku-Białej podejmują decyzje, że przestają robić Wiśniak na Rumie czy Medos dla serii Bielskich likierów… no to Ja nie wiem. No ale z miniaturek też zrezygnowali, bo im się wydaje, że Unia ich produkcji zakazała. Halo – czy leci z nami pilot? Cytrynówka Podlaska, 35%, Polmos Siedlce Ocena końcowa: 6 Rzetelna Cytrynówka z tych kwaśnych, ale nie najlepsza w teście. Do oceny należy podchodzić z rezerwą, bo wiedzieliśmy co pijemy, ale też nie ciągniemy Podlaskiej za uszy do góry, bo zależy nam na obiektywnej ocenie. Wiedzieliśmy ci pijemy, bo wiemy ze Zbychem co dobre a i @trzy_czwarte_litra zawsze poważał i polecał Cytrynówkę „Siwy Dym”, która jest obecnie właśnie Cytrynówką Podlaską. Pływające w niej cząstki cytryny dodają uroku i Ja przynajmniej wierzę, że piękne mazowszanki ręcznie wyciskają do niej cytryny wcześniej ugniatając je o swoje uda. Wiadomo to musi kosztować i o te 5 zł pół litra Podlaskiej jest droższe od konkurentów. Jest droższa ale i dobra. Na minus są ciągłe problemy Polmosu Siedlce z zakrętkami, miniaturki ich parowały a zakrętka setki jako jedyna w teście się przekręciła i nie dawała się już zakręcić. Może taka polityka firmy? Jak otworzyłeś to wypij do końca! Eskimo Cytryna, 32%, Wiesław Wawrzyniak, Kalisz Ocena końcowa: 7,5 Zwycięzca naszego testu. Brawo! Smaczna, cytrynowa, zrównoważona bo czuć i cytrynę i alkohol i kwasek. Po prostu smaczna – aż chce się pić! Duże pozytywne zaskoczenie naszego testu, bo normalnie Eskimo bym omijał i bym robił źle. A może po prostu konsumentów szukających na co dzień dobrej jakości w dobrej cenie nie da się tak łatwo oszukiwać jak powiedzmy „klasy średniej” gustującej w produktach z koncernów w których najlepszy jest PR a smak już niekoniecznie? Firma Wiesława Wawrzyniaka jest zdecydowanym zwycięzcą naszego testu jako producent. Tak trzymać. Jeszcze muszę Alaski Cytrynowej spróbować. Jeżówka Cytrynowa, 34%, Polmos Białystok Ocena końcowa: 2 To nie jest cytrynówka p o w t a r z a m To nie jest cytrynówka! Zupełnie dziwny trunek przywodzący w zapachu i smaku trochę chińską wódkę pitą u @trzy_czwarte_litra. Jest to nie tyle zły trunek – tylko właśnie dziwny. Na pewno zostaje w pamięci. Nie wiem może przez to, że Polmos Białystok leży na wschodzie to chce opanować rynek chiński? Jeżówkę Wiśniową oceniliśmy na 3 a teraz Jeżówkę Cytrynową na 2. Smutne tym bardziej, że piszą na etykietkach, że to trunki dla koneserów. No to Ja nie chcę być koneserem Jeżówek. Zgodnie z nazwą do tej marki trzeba podchodzić jak do jeża – bardzo ostrożnie. Krupnik Cytrynowy, 36%, Polmos Łańcut Ocena końcowa: 6 To już drugi raz jak Polmos Łańcut robi trunek, który jest smaczny tylko linia smakowa nie odpowiada do końca nazwie z etykietki. Jak Polonaise Wiśniowy okazał się smaczną Wiśniówką na Rumie tak Krupnik Cytrynowy jest nie tyle cytrynowy co lemonkowy a już na pewno nie jest krupnikiem, bo przecież krupnik to wódka na miodzie. Z potentatów rynkowych zdecydowanie najlepszy. Ja się cieszę, bo pochodzę z Rzeszowa, Łańcut jest niedaleko i świadomie jak mam wybór w sklepie to mam na uwadze to by kupować wódkę od producenta z moich stron. Wstydu mi jeszcze Polmos Łańcut nie przyniósł. No i ma 36% czyli najwięcej w teście. Likier Raciborski Cytryna z Miodem, 35%, Wódki Raciborskie Ocena końcowa: 4,5 Nie czuć miodu, nie czuć cytryny, o co więc chodzi? Jest to dobry trunek o smaku białych kwaśnych owoców krajowych z których robi się kompoty: agrest, rabarbar, biała porzeczka. Chyba troszkę zawód, bo oczekiwania i nadzieje były spore a jednak cytryny nie poczuliśmy. Może to miód zrobił takie kombo z cytryną, że smak wyewoluował w kompot? Może znowu jak z kokosem moja partia była trefna? To dalej jest smaczny trunek, tylko te wątpliwości. Lubelska Cytrynówka, 32%, Polmos Lublin Ocena końcowa: 2,5 Potentat na rynku ale jak w porównaniu do innych nie zachwycała Lubelska Wiśniówka tak i nie zachwyca Lubelska Cytrynówka. Naród to kupuje. Można o niej napisać, że smakuje jak cytrynówka z proszku. Jak w Cifie cytrynowym wyczuwamy cytrynę tak tutaj też ją wyczujemy no ale cifu nie pijemy, a Lubelski i owszem. Na wcześniejszych wersjach kontretykietki było podobno napisane: produkowana z naturalnych składników zbieranych na terenach Lubelszczyzny wywodzi się w prostej linii z wódek domowych owocowych. Może zatem pomimo najlepszych starań producenta cytryny rosnące na Lubelszczyźnie mają taki sztuczny smak? Bo to przecież nie są cytryny ze słonecznej Hiszpanii czy Italii. Wino z polskich winogron też przecież nie jest najlepsze. Sadówka Cytrynowa, 32%, Wiesław Wawrzyniak, Kalisz Ocena końcowa: 6,5 Marka Sadówka Cytrynówka podobnie jak Sadówka Wiśniowa trzyma klasę – nie jest to klasa mistrzowska, ale zdecydowanie powyżej średniej. W smaku miks cytryny z lemonką. Warta spróbowania. Kibicuję marce Sadówka! Staromiejska Cytrynowa, 32%, Wiesław Wawrzyniak, Kalisz Ocena końcowa: 5 Wydaje mi się, że wcześniej nie był podany producent, a teraz nowa receptura pochodzi od Pana Wawrzyniaka z Kalisza, co jak potwierdza nasz test jest dobrym wyborem. Najsłodsza w teście, w typie wręcz likieru, damska. Smaczna. Kolejne po Eskimo zaskoczenie na plus jeżeli chodzi o marki postrzegane jako tanie. Warszawska Cytrynówka, 32%, Koneser z Warki Ocena końcowa: 4 Lepsza od koncernowych potentatów, ale też nie za dużo. Jest cytrynowa i nie ma dyskwalifikujących wad, w smaku średnia i zupełnie nie do zapamiętania. Taka sobie. Jak lubię małych producentów tak z dotychczasowych spotkań z produktami z Warki nie mam dobrych wspomnień. Kupili historyczną markę „Koneser” i nazywają się Warszawską Wytwórnią Wódek Koneser z Warki. Ja tego nie pojmuję? A ktoś z was? Wyborowa Citrus Squezze, 30%, Wyborowa Ocena końcowa: 1 Zapach bardzo miły jeden z lepszych ale w smaku niedobra. Trochę żal, że w Zielonej Górze to zrobili, bo w Zielonej Górze są dobrzy ludzie. Może nam nie podeszły te cytrusy na tle cytrynówek. Może w zamrażalniku zamarza i trzeba ją jeść jak sorbet, bo jest najsłabsza w teście. Może to trzeba mieszać z ginem i wtedy powstaje reakcja chemiczna, która przeobraża drink w coś dobrego – nie wiem? A może po prostu czas przestać usprawiedliwiać Wyborową, bo poza legendą marki i PR-em król czy też królowa jest naga? Były też inne słabe Cytrynówki, no ale inne dało się dopić. Próbowałem kiedyś pozostałych kilku Wyborowych z tej serii, jakieś mango, passiflora, nagrałem nawet filmik z oceną, którego nie opublikowałem, bo ocena była taka jak dziś. Dość, przerwijmy milczenie… już wystarczy… Zbójecka, 32%, Huzar, Nowy Sącz Ocena końcowa: 3,5 Smakuje dla wyobrażenia mniej więcej tak jakby w 10 litrach wódki rozpuścić sporo cukru wanilinowego i dodać odrobinę kwasku cytrynowego. Ma to jakiś smak, tragedii nie ma, ale smak zupełnie nie cytrynowy. Na etykietkach jest napisane „na osłodę”, „oryginalna receptura” i „unikalny smak” i tu jest 100% prawdy, bo smak jest unikalny jak komentarze na mym blogu. Może z racji tego, że w górach jest jak wiemy częściej i dłużej zimno niż na nizinach, gdzie jest generalnie cieplej – to górale tak lubią, żeby zamiast kwaskowato i orzeźwiająco (jakie w sumie powinny być Cytrynówki), było waniliowo i słodko? Nie jestem góralem – nie wiem co w ich duszy gra. No ale jak dachy mają inne ze względu na klimat to i cytrynówki – logiczne. Od małych producentów jednak najsłabsza. Postaram się jeszcze spróbować Parzenicy Cytrynowej od Huzara, ale niepokój o wynik jest. Podchodzę z rezerwą. RANKING KOŃCOWY 1. Eskimo – 7,5 2. Sadówka – 6,5 3. Podlaska – 6 4. Krupnik – 6 5. Staromiejska – 5 6. Likier Raciborski – 4,5 7. Warszawska – 4 8. Absolwent – 3,5 9. Zbójecka – 3,5 10. Bielska – 3 11. Lubelska – 2,5 12. Jeżówka – 2 13. Wyborowa – 1 Skala BOW za Wiktorem (zmieniłem słowo „whisky” na „cytrynówka”) 1 – Cytrynówki całkowicie niezborne, niesmaczne, ewidentnie zepsute, odpychające i absolutnie nie dające się dopić w kieliszku. Piekło na ziemi. Gdzie jest zlew? 2 – Cytrynówki nadal fatalne, ale takie, których kieliszek jakoś dopijemy… choćby z grzeczności (np. whisky zbyt alkoholowe, o zbyt niskiej mocy, niespójne smakowo itp.) Wskazówka: „Cytrynówka Ci zdecydowanie nie smakuje? Jeśli gorszej nie piłeś, postaw 1” 3 – Cytrynówka, która nie wyróżnia się NICZYM pozytywnym na tle innych, które piłeś. Nieważne, czy jest do nich podobna, czy może ma w sobie nieco oryginalności… Cytrynówka o której nie będziesz pamiętał po dopiciu kieliszka. Cytrynówka „do odhaczenia”. 4 – Cytrynówka nadal „na trzy”, ale taka, o której nie będziesz pamiętał… na drugi dzień Wskazówka: „Cytrynówka jakich wiele? Jeśli tak, ale zarazem na ich tle wyróżnia się in plus – postaw 4” 5 – Cytrynówka przy których twoją pierwszą myślą okazuje się „DOBRE”. Lecz zarazem… ostatnią Wiesz, że to już nie jest cytrynówką przypadkową, że NA PEWNO nikt, kto cytrynówki pija, nie nazwałby jej padliną. Aż tyle – i tylko tyle. „Piątka” jest prawdziwym kamieniem milowym na skali 10 p. Cytrynówka „na pięć” to pierwsza cytrynówka, którą zapamiętasz na dłużej! 6 – Cytrynówki które zwyczajnie chciałbyś pijać, na co dzień, cytrynówka o których myślisz „tak powinna smakować każda”. Cytrynówki nie dość, że dobre, to jeszcze choćby minimalnie intrygujące. Przykuwające uwagę. Cytrynówka szóstkowa to pierwsza cytrynówka, którą z własnej inicjatywy polecisz najlepszemu przyjacielowi 7 – Cytrynówka „lepsza niż dobra”. Co o tym decyduje? Aspekt indywidualny. Pojawiają się elementy typowe dla cytrynówek wybitnych: kompleksowość, zmienność, szczególnie ciekawy finisz. Pierwsza cytrynówka którą polecisz absolutnie każdemu jako bezwzględnie wartą uwagi – i z absolutną pewnością, że każdy podzieli Twój entuzjazm Wskazówka: „Bazową oceną dla cytrynówki dobrej powinno być, co do reguły, 6. Piątka – dla cytrynówki co do której masz jakiekolwiek wątpliwości, czy zasługuje na tą klasę. Siedem – dla cytrynówki, co do której masz jakiekolwiek wątpliwości, czy nie powinna trafić już o klasę wyżej” 8 – Cytrynówka znakomita, pozbawiona defektów, choć jeszcze nie „objawienie”. Ewidentnie nie nazwiesz jej „najlepszą” – przez brak owej „iskry Bożej” której cały czas w whisky szukamy… Cytrynówka – profesor Harvardu, wymiatacz z najlepszej ligi, jednak jeszcze nie noblista 9 – Cytrynówka genialna, absolutnie plasująca się wśród najlepszych, jakie kiedykolwiek piłeś. Cytrynówka dająca natchnienie. Cytrynówka, którą pragniesz pić codziennie. Cytrynówka, której cena nie gra roli. Cytrynówka „forever and ever”. Nobel w kiszeni! 10 – IDEAŁ. Tą ocenę dostają WYŁĄCZNIE cytrynówki, które momentalnie nie pozostawiają cienia wątpliwości, że należy im się najwyższa nota. Sufit i perfekcja. Lepsze nie istnieją – istnieją inne. „Stworzenie świata”. Pandecta. Słowa są zbędne… są w zasadzie nie na miejscu. Wskazówka: „Wybór pomiędzy 8,9 a 10 jest w tej klasie pozorny. Cytrynówka na 10… to cytrynówka na 10. Wiesz i już. Basta Jeśli masz wątpliwości czy cytrynówka zasługuje na 9, czy nie oceniasz jej zbyt wysoko – wówczas jest to zdecydowanie cytrynówka na 8.” (19307) Charakterystyka odmiany Parametry sadzonek Synonimy: Cytrynowe zimowe, Citron d’hiver, Winter zitroneapfel, Calville del Re, Calville du roi, Calville royale, Hránač Králŭv, Király Kalvil, Königscalvill, Königsreinette, Reinette Citron, Reinette du roi Pochodzenie: Bardzo stara odmiana, nieznanego pochodzenia (Niemcy, Holandia, Francja). Opisana po raz pierwszy w 1776 roku. Rozpowszechniana w uprawie od połowy XVIII w. w krajach Europy Zachodniej. Drzewo/Wzrost: Drzewo rośnie, tworząc kulisto-stożkowate korony, ze zwisającymi pędami Zapylacze: Koksa Pomarańczowa. Charłamowskie, Kronselska, Królowa Renet, Reneta Baumanna, Landsberska Owocowanie: Drzewo wchodzi w okres owocowania średnio wcześnie, owocuje obficie, niestety z reguły przemiennie. Owoc kształt, wielkość, wybarwienie: Średniej wielkości do dużego, kulisty lub kulistospłaszczony, lekko kanciasty, regularny. Skórka gładka, początkowo zielonkawa – w miarę dojrzewania zielonożółta, pokryta od strony nasłonecznionej jasnoczerwonym, rozmytym rumieńcem Owoc – miąższ: Miąższ żółtawobiały, ścisły, twardy, kwaskowato-słodki, soczysty, smaczny Dojrzałość zbiorcza: Przypada na połowę października, do konsumpcji nadają się od listopada Przeznaczenie: Odmiana deserowa i przetwórcza. Owoce polecane na soki, nalewki i wina Podatność na choroby: Parch jabłoni – średnia , mączniak – mała do średniej, rak bakteryjny – średnia do dużej Wytrzymałość na mróz: średnia do dużej Podkładka: MM 111 Status EKO: produkt rolnictwa ekologicznego, CAC Waga: 2 kg Termin wysyłki: od 15 października Wysokość: pow. 120 cm Opakowanie: z gruntu Cytrynówka – każdy, kto kiedykolwiek miał okazję spróbować domowej nalewki z cytryn wie, jak wspaniale smakuje. Wiele osób wie też, że prawdziwa, domowa nalewka może być doskonałym lekarstwem podczas jesienno-zimowych przeziębień i innych, podobnych dolegliwości. Oczywiście w umiarkowanych ilościach 😊 W końcu żadnego lekarstwa nie wolno stosować w nadmiarze! Cytrynówka, czyli nalewka z cytryn doskonale sprawdza się nie tylko w chłodne, jesienne i zimowe wieczory, podczas spotkań z rodziną czy przyjaciółmi, ale również podczas pierwszych oznak przeziębienia. W tym artykule poznasz kilka przepisów na wykonanie domowej ctrynówki. Będzi to między innymi cytrynówka na wódce, cytrynówka na bimbrze lub na spirytusie. poznasz też różnice między innymi, dzięki czemu zdecydujesz która wersja będzie dla Ciebie najlepsza. Cytrynówka – właściwości zdrowotne Jak to jest, że nalewka ma tyle właściwości zdrowotnych? Zacznijmy od samych owoców. Cytryna jak wiadomo, zawiera bardzo dużą ilość witaminy C, dzięki której wzmacnia naszą odporność i łagodzi przebieg wszelkich infekcji. Rutyna natomiast zapobiega utracie witaminy C z naszego organizmu,. Jednak to nie wszystkie właściwości, jakie niesie za sobą ten kwaśny owoc. Cytryna to również niesamowicie bogate źródło beta-karotenu, potasu, witamin z grupy E i B, sodu, żelaza i magnezu. Wszystkie te minerały, są nam niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Pobudza również produkcję enzymów trawiennych przyspieszając w ten sposób oczyszczanie organizmu,. Głównie dlatego cytryny wpływają pozytywnie na nasze zdrowie podczas przeziębień i infekcji. Dlatego też, możesz spotkać się z opinią o rozpoczęciu dnia szklanką wody z cytryną. Przez pobudzenie trawienia wspomaga odchudzanie. . Jednak to nadal nie koniec drogocennych właściwości. Cytryny zawierają limonen, będący silnym p0rzeciwutleniaczem. Przez to wykazuje właściwości przeciwnowotworowe. Cytryna poprzez posiadaną ilość witaminy C, chroni też przed reumatoidalnym zapaleniem stawów. Wartość kaloryczna cytryny jest również bardzo znikoma, co będzie ważną informacją dla osób na diecie 😊 Jest to zaledwie 29kcal w 100g. Ale niestety. W nalewce już nie będzie tak kolorowo przez dodany cukier lub miód. Ale…czego nie robi się dla zdrowia lub odrobiny przyjemnosci? Już wiesz jakie właściwości ma sama cytryna. Co jednak do tego ma alkohol? A no ma… bardzo dużo 😊 Alkohol zawarty w nalewce, wzmacnia działanie samych owoców. Efekt jest więc podwojony. Do tego nalewka cytrynowa nie wymaga poddawania samych owoców obróbce termicznej, przez co te nie tracą swoich właściwości. Jak widzisz, właściwości nalewki z cytryn, czyli cytrynówki są więc bardzo szerokie. Od walki z przeziębieniem, do walki z nadwagą, nowotworami i zapaleniem stawów. Jednak pamiętaj – wszystko w nadmiarze szkodzi! Ile dać cytryn co cytrynówki? To ile dać cytryn nalewki, zależy tak naprawdę od Ciebie i Twoich preferencji. Im więcej, tym smak będzie wyraźniejszy, nalewka bardziej kwaśna i smak alkoholu mniej wyczuwalny. Podajemy przepis, z którego my korzystamy od lat. Nalewka wychodzi wg nas idealna. Słodka, aromatyczna, mocno cytrynowa, ale nie powoduje bólu ślinianek przy przełykaniu 😀 Cytrynówka czy nalewka z cytryn? Wyjaśnijmy sobie drobną różnicę między określeniem „cytrynówka” a „nalewka z cytryn” – lub “nalewka na cytrynach“. W zasadzie cytrynówka to wódka cytrynowa, a nalewka to… nalewka 😊 Jednak tak naprawdę, wszystko zależy od zastosowanych proporcji i ilości alkoholu. Dlatego te określenia stosowane są często zamiennie. Cytrynówka na spirytusie – przepis Przepis na nalewkę z cytryn na spirytusie to tylko jedna metoda przygotowania, Nie jest trudny, nie wymaga wysokiej wprawy, więc każdy amator domowych alkoholi może spróbować swoich sił. Nalewka z cytryn na spirytusie – składniki: 6-9 cytryn 0,5 litra spirytusu Min. 1,5 szklanki cukru (opcjonalnie miodu) Ok. 4 szklanki wody Akcesoria do produkcji domowych alkoholi, które mogą okazać się pomocne, to głównie garnek, lub inne naczynie do podgrzewania, sito lub gaza, lejek do butelek i szklane butelki na nalewki. Przydatne, jednak nie obowiązkowe mogą być tez etykiety na nalewki. Może to być etykieta na nalewkę do samodzielnego opisania, lub już gotowa etykieta na cytrynówkę. Dzięki niej nie tylko oznaczysz swoje wyroby, ale tez dodasz im uroku i wyjątkowego charakteru. W sklepach możesz również znaleźć gotowe zdobione butelki na cytrynówkę. Cytrynówka na spirytusie – sposób przygotowania Istnieje wiele sposobów przygotowania nalewki cytrynowej. My podsuwamy jeden z nich, sprawdzony przez nas od lat. Cytrynówkę na spirytusie warto zacząć od dokładnego wymieszania wody z cukrem lub miodem. W tym celu należy stopniowo podgrzewać wodę do całkowitego rozpuszczenia. Powstanie słodka masa. Następnie z około połowy przygotowanych owoców należy zetrzeć skórkę, a z całości wycisnąć sok do wody z cukrem. Następnie dolewamy spirytus i odstawiamy minimum na 1 dzień. Po tym czasie, naszą nalewkę filtrujemy przy użyciu np. gazy lub sita o drobnych oczkach i przelewamy do szklanych butelek. Tak przygotowana nalewka cytrynowa gotowa jest do spożycia zaledwie po kilku dniach. Jednak im dłużej będzie stać, tym bardziej wyrazisty będzie jej cytrynowy smak. Cytrynówka na wódce – przepis Nalewkę z cytryn na wódce możemy wykonać w analogiczny sposób jak tą na spirytusie. Zawartość alkoholu będzie jednak mniejsza. Wszystko zależy od preferencji. Nalewka z cytryn na wódce – składniki: 6-9 cytryn 0,5 litra wódki 40% 1,5 szklanki cukru (opcjonalnie miodu) 1 szklanka wody Nalewka na cytrynach na wódce – sposób przygotowania: Wodę należy zmieszać z cukrem i stopniowo podgrzewając doprowadzić do całkowitego rozpuszczenia się cukru. Następnie z połowy cytryn należy zetrzeć skórkę, a ze wszystkich wycisnąć jak najwięcej soku i zmieszać wszystko ze sobą. Dolewamy 0,5l wódki i odstawiamy na ok. 1 dzień. Następnie nalewkę przelewamy do butelek przez sitko lub gazę. Taka nalewka gotowa jest już po kilku dniach. Jednak im dłużej postoi, tym bardziej wyraźny będzie smak cytryny. Cytrynówka na bimbrze – przepis Możesz również wykonać pyszną cytrynówkę na bimbrze w domowych warunkach. Należy wtedy dodać jednak mniej wody, niż do tej na spirytusie a troszkę więcej niż tej na wódce. Nalewka, cytrynówka na bimbrze – składniki: 0,5 litra bimbru 6-9 cytryn 250-300ml wody Min. 1,5 szklanki cukru Nalewka na cytrynach na bimbrze – sposób przygotowania Na początek cytryny dokładnie myjemy i połowę z nich obieramy cienko ze skórki lub ścieramy na tarce (bez białych części). Warto skórkę przełożyć do szklanego słoja lub garnka i zalać bimbrem, aby wydobyć z nich jak najwięcej smaku. W tym samym czasie wodę z cukrem podgrzewamy do rozpuszczenia, wyciskamy sok z wszystkich cytryn i dokładnie mieszamy. Całość zostawiamy na jeden dzień. Po tym czasie mieszamy syrop z bimbrem i przelewamy przez sito lub gazę do szklanej butelki. Po upływie kilku dni cytrynówka na bimbrze jest już gotowa. Jednak im dłużej postoi, tym smak będzie wyraźniejszy. Cytrynówka na bimbrze może różnie smakować, w zależności od rodzaju użytego bimbru. Nalewka cytrynowa na miodzie. W każdym z przepisów pojawiła się opcja dodania miodu zamiast cukru. Oczywiście można używać ich zamiennie. Należy pamiętać jednak, aby nie zagotować wody z miodem aby ten nie stracił swoich właściwości. Wodę jedynie podgrzewamy stopniowo, do całkowitego zmieszania się składników. Cytrynówka na miodzie jest zdecydowanie zdrowszym wyborem. Jednak z pewnością znajdziemy zarówno jej zwolenników jak i przeciwników. Wyczuwalny w nalewce będzie smak miodu a nie każdy to lubi. Decyzję pozostawiamy Tobie. Cytrynówka na zaprawce – czy warto? Zaprawka do cytrynówki to esencja, którą wystarczy zmieszać z dowolnym alkoholem aby uzyskać cytrynowy smak i aromat. Zaprawki zyskują coraz częściej na popularności. Do nalewki z cytryn, można oczywiście użyć taki dodatek, jakim jest cytrynowa zaprawka do alkoholu. W prawdzie zaprawkę wystarczy dodać do czystego alkoholu, wtedy uzyskamy ale dodana do cytrynówki wzbogaci jej smak. Czasem warto eksperymentować. Ile dodać zaprawki do cytrynówki? Odpowiedź jest banalna – według upodobań. Na większości esencjach opis na etykiecie wskazuje sugerowaną ilość. Wszystko zależy od tego jak bardzo skoncentrowana jest dana zaprawka. Jednak tu należy eksperymentować i dobrać ilość do swoich preferencji. Nalewka cytrynowa wykonana przy użyciu zaprawki nabierze przede wszystkim dodatkowego smaku i aromatu cytryn. Nalewka z cytryn – przechowywanie Przechowywanie cytrynówki nie różni się od innych domowych nalewek. Należy przechowywać ją pionowo, w szklanych butelkach (koniecznie!) w chłodnym, zaciemnionym miejscu. Pamiętaj tylko o bardzo dokładnym zakręceniu butelki, aby zapobiec dostaniu się nieczystości i powietrza. Jakie cytryny wybrać na cytrynówkę? Zastanawiasz się jakie owoce wybrać na nalewkę z cytryny? Bez względu na alkohol jaki zdecydujesz się dodać, podstawą zawsze są owoce. Najlepsze będą takie o cienkiej, żółtej skórce (nie zielone). Ważna przy wyborze owoców jest ich waga. Im cięższe, tym zawartość soku będzie większa. Jak z każdym owocem – warto je kupować u sprawdzonego źródła i dokładnie przed użyciem wyszorować z racji tego, że nie korzystamy tylko z soku, ale również z jej skórki. Wybierz owoce dojrzałe, bez nalotów i innych skaz. Jak widać. Nalewka na cytrynach to jedna z najszybszych i chyba najłatwiejszych nalewek do przygotowania. Samo przygotowanie zajmie zaledwie maksymalnie 1h (rozłożone na dwa dni). Pisaliśmy, że nalewka z cytryny będzie gotowa za kilka dni, jednak zdecydowanie polecamy zaczekać ok 3-6 tygodni aż owoce dokładnie się przegryzą. Wtedy nalewka cytrynowa bedzie najlepsza! Na koniec, pozostaje nam życzyć wszystkim…. Smacznego! Najlepsza pieczona babka na każdą okazję, także na zbliżające się święta. Dzięki cytrynom ma orzeźwiający posmak, do tego cytrusowy lukier – podwójnie cytrynowa pychota. Do samego ciasta dodajemy zarówno cytrynowy zest oraz sok z cytryn. Masło oraz sok cytrynowy zapewniają wilgoć babce, nie jest ona sucha i miałka jak tradycyjne babki piaskowe. Pięknie wyrasta i nie upada, zero komplikacji podczas pieczenia. Cytrynowa baba wielkanocna z lukrem Danie: WypiekiKuchnia: PolskaTrudność: Łatwe Tryb podświetlenie ekranu Puszysta cytrynowa babka wielkanocna, oblana odświeżającym cytrynowym lukrem. Babka jest wilgotna, zjesz ją ze smakiem. Składniki: BABA CYTRYNOWA4 jajka z chowu ściółkowego250 g zwykłego cukru, najlepiej drobnego do wypieków250 g mąki pszennej2 łyżeczki proszku do pieczenia szczypta soli morskiej200 g masła roztopionego, ostudzonego2 cytryny ekologiczne (potrzebujesz otartą skórkę i sok)CYTRYNOWY LUKIER130 g cukru pudru3 łyżki soku z cytryny Sposób przygotowania: Przygotuj formę do pieczenia babki, wysmaruj ją warstewką masła, oprósz bułką tartą a jej nadmiar strzepnij. Piekarnik rozgrzej do temperatury 180 stopni (grzanie góra, dół).Żółtka oddziel od białek. Żółtka utrzyj z cukrem ja puszysty kogel mogel, bez wyczuwalnych kryształków cukru. Jeśli grudki cukru nie chcą się rozpuścić, po kilku minutach wlej wystudzone płynne masło oraz sok wyciśnięty z 2 cytryn. Miksuj kilka minut. Teraz dodaj skórkę otartą z 2 cytryn oraz przesianą przez sito mąkę wraz z proszkiem do pieczenia. Ponownie osobnej misie ubij białka ze szczyptą soli, na puszystą i sztywną pianę. Przełóż do masy z pozostałych składników i wymieszaj delikatnie szpatułką lub rózgą kuchenną. Ubite białka napowietrzą babkę i nadadzą jej ciasto przełóż do przygotowanej foremki, masa powinna sięgać mniej więcej 3/4 wysokości blaszki (podczas pieczenia babka urośnie). Wstaw do nagrzanego wcześniej piekarnika na 40 minut, piecz do tak zwanego suchego patyczka. Upieczoną babkę przestudź, odwróć formę do góry nogami i wyłóż babę na paterę. Oprósz cukrem pudrem lub polej świeżo przygotowanym cytrynowym lukrem.

najlepsza cytrynówka ze sklepu